[su_note note_color=”#ffffff” text_color=”#000000″]
Dołącz do 819 sprytnych agentów i zapisz się do newslettera: [yikes-mailchimp form=”47″]
[/su_note]
Z kobietą o ubezpieczeniach dla kobiet
Jedna z agentek ubezpieczeniowych zapytała mnie kilka tygodni temu w emailu – jak znaleźć sobie niszę jako agent w dużym mieście. Trochę zwlekałem z odpowiedzią.
Ale dobrze się stało. Bo w październiku miałem przyjemność prowadzić prelekcję na konferencji bizON2016 tuż przed ekspertką w temacie zarówno sprzedaży, jak i budowania relacji z kobietami właśnie. Moją prelekcję oraz wystąpienie mojego dzisiejszego gościa podcastu – Agaty Korzeniewicz możesz zobaczyć w postaci video tutaj.
Ja natomiast zapraszam Ciebie do przesłuchania kolejnego odcinku podcastu „Marketing dla agenta ubezpieczeniowego”.
W tym odcinku właśnie z Agatą staramy się zrozumieć czym różni się komunikacja do mężczyzn od komunikacji do kobiet, właśnie przy sprzedaży ubezpieczeń. Porównujemy dwie reklamy telewizyjne promujące ubezpieczenia na życie. Szukamy atrakcyjnej niszy dla agenta ubezpieczeniowego.
[su_note note_color=”#6cac75″ text_color=”#ffffff”]Z tego odcinka dowiesz się:
Jak rozmawiać z kobietami o ubezpieczeniach?
Jak budować relacje z kobiecą częścią klientów?
Jak sprzedawać ubezpieczenia dla kobiet?
Jaką niszę może stworzyć sobie z sukcesem agentka ubezpieczeniowa?[/su_note]
Transkrypcja:
Cześć tu Marcin Kowalik.
Słuchasz podcastu „Marketing dla Agenta ubezpieczeniowego”. To jest jedyny w Polsce jak narazie podcast skierowany do agentów ubezpieczeniowych, do doradców, do firm ubezpieczeniowych. I w tym podcaście właśnie staram się dzielić swoją wiedzą, wynikami testów oraz rozmawiać z bardzo ciekawymi gośćmi na temat tego jak agent ubezpieczeniowy może wydajniej sprzedawać, jak może budować relacje ze swoimi klientami i potencjalnymi klientami. Jak może sprawić aby jego biznes sprawiał mu przyjemność.
Swoją wiedzę na temat tego o czym mówię czerpię ze swoich doświadczeń z performance marketing, z własnych testów, ze współpracy z agentami ubezpieczeniowymi. W przeszłości miałem przyjemność prowadzić wykłady na Politechnice Szczecińskiej, Uniwersytecie Szczecińskim.Miesiąc temu podczas konferencji bizON2016 skierowanej do małych i średnich przedsiębiorstw, miałem przyjemność poznać nietuzinkową postać. Wtedy mówiliśmy o różnych sposobach komunikacji do różnych grup docelowych. Dziś mam dla Was wspaniałego i specjalnego gościa.
Dlaczego zaprosiłem Agatę? Ujęło mnie jej olbrzymie doświadczenie i łatwość przekazywania wiedzy o komunikacji z kobietami i sprzedaż produktów i usług skierowanych do kobiet.
Agata Korzeniewicz – mama, szkoleniowiec, trener, kobieta biznesu, twórca serwisu planeta-kobiet.pl.
Cześć.Agata – Cześć Marcin.
Marcin – Milo że znalazłaś czas dla mnie i dla naszych agentów.
Agata – Z przyjemnością. Mam słabość do agentów ubezpieczeniowych.
Marcin – To jest bardzo wdzięczna grupa przedsiębiorców, ponieważ ci agenci których miałem przyjemność poznać to są osoby które lubią inwestować w siebie w swój własny rozwój. Starają się też zrozumieć swojego klienta i zrozumieć jego potrzeby. I to jest chyba jeszcze bardziej ważne w przypadku agentów które starają się sprzedawać i rozmawiać z kobietami.
Agata – Tak, ubezpieczenia to jest bardzo trudna działka. Jeżeli mam być szczera to nie podjęła bym się tego wyzwania, mimo iż od lat zajmuje się, specjalizuje się w sprzedaży, głównie do kobiet, do grupy docelowej jaką są kobiety.
Nie wiem. Tak ładnie mnie przedstawiłeś. Nie wiem czy jest sens cokolwiek o sobie mówić.Marcin – Koniecznie. Musimy zrozumieć dlaczego tutaj jesteś. Ja Ciebie zaprosiłem właśnie dlatego bo mieliśmy podczas konferencji bizon 2016, ja miałem przyjemność mieć prelekcje tuż przed Tobą.
Moja prelekcja była zorientowana na liczby, wyniki, mierzenie wyników, tworzenie treści.
Natomiast Ty poszłaś w empatię, w emocje, w relacje w dialog.
To po pierwsze różniło nasze prelekcje.
Po drugie to jest punkt wyjścia do rozmów z kobietami.Rozmowy z kobietami nie są łatwe
Agata – No rozmowa z kobietami łatwa nie jest.
Marcin – Potwierdzam.
Agata – To może potwierdzić każdy mężczyzna. A tym bardziej jeżeli mamy jakiś niecny cel np. sprzedać jakiś produkt czy usługę. Jeżeli chodzi o ubezpieczenia powiedz jakie Ty masz doświadczenia w sprzedaży do kobiet.
Marcin – Ja pomagałem agentom w pozyskiwaniu klientów na ubezpieczenia przez Internet. Bezpośrednio do kobiet nie sprzedawałem. Natomiast prowadziłem szkolenia dla pracowników call center. Na pewno z moich doświadczeń mogę powiedzieć że jeżeli pracownik call center miał przyjemność rozmawiać z kobietą, to taka klientka zrzucała na niego spory bagaż swoich problemów w tej jednej rozmowie.
Rozmowa o tych problemach doprowadzała do rozwiązania problemu.Agata – Czyli potrzebowała pogadać po prostu.
Marcin – Nazwałaś to bardzo dobrze.
Agata – My kobiety właśnie takie jesteśmy. Bazujemy na tym co czujemy, jak czujemy, w jakim stanie znajdujemy się w tym momencie, czy mamy dobry dzień, jaka jest pogoda, czy nasze dziecko jest zdrowe, czy widziałyśmy się z przyjaciółką.
Czasami jest tak że ktoś chce nam coś sprzedać w bardzo złym momencie i sztuką dobrego sprzedawcy jest aktywne słuchanie tego co kobieta ma do powiedzenia i zbudowanie z nią relacji. Zawsze mówiąc o konkretnym interesie, czyli co mamy do zaoferowania jaki produkt czy usługę.Marcin – No właśnie bo faceci – patrzę po sobie – nie chciałbym w negatywnym świetle naszej części społeczeństwa przedstawiać. Ja staram się zwykle zmierzać do konkretów. A to nie zawsze tak można. Nie zawsze szukanie rozwiązania jest rozwiązaniem najlepszym.
To byś wskazała jako główną różnice w sposobie rozmowy z mężczyzną a z kobietą? Facet zawsze podchodzi zadaniowo. Jest problem – szukajmy rozwiązania. A u kobiet chyba chodzi o emocje.Agata – No dobrze ale jak w trakcie rozmowy telefonicznej jesteś w stanie wyczuć jakie emocje rządzą twoją klientką w tym momencie.
Marcin – No i tu mnie zastrzeliłaś.
Agata – No dobrze ale jak myślisz.
Marcin – No po pierwsze w takiej pierwszej rozmowie od razu do takiej sprzedaży nie dojdzie. Najlepiej by było gdybyśmy mieli zbudowaną relację. Którą się buduje z czasem.
Agata – Czyli można powiedzieć, że w pierwszym kontakcie nie ma w ogóle mowy o prezentacji produktu.
Marcin – No i teraz pewnie 3/4 dobrych agentów i sprzedawców pewnie nas wyśmiało ma dobre wyniki i jakoś sobie z tym radzą.
Agata – Jak sobie z tym radzą?
Marcin – Pewnie inwestując na przykład dużo czasu w poznanie tej potencjalnej klientki, jakiś „wywiad środowiskowy” czy też zebranie informacji czym ta osoba się zajmuje, jaką ma sytuację rodzinną, jakie ma potrzeby. Może to można to już wcześniej poznać.
Szczerość i empatia w podejściu do człowieka
Agata – Gorzej jak się nie trafi. Co wtedy? Sprzedaż do kobiet to nie jest prosta sprawa. Sama jestem kobietą i nie chcę nas demonizować. To co mówiłam na bizonie to stawiałabym na szczerość i na podejście jak do człowieka czyli …
Marcin – z empatią
Jak Ci minął dzień?
Agata – z empatią. Czyli pochyleniem się nad tą drugą osobą. Czyli zapytaniem – jak Ci minął dzień?
Oczywiście zdarzą się takie osoby które powiedzą „a co Ciebie to obchodzi?”Marcin – „a kim Pani dla mnie jest żebym ja się tutaj zwierzał?”
Agata – Dokładnie. Ale myślę że osoba która jest zaangażowana w swoje obowiązki i wyrwie ją telefon i po drugiej stronie i przedstawi się Pan
Marcin – Marcin Kowalik
Agata – z firmy
Marcin – XYZ
Agata – w sprawie
Marcin – Mam dla Pani ciekawą propozycję jak może Pani zadbać o przyszłość swojej rodziny
Agata – ale nie dzwonię w tej sprawie, bo chciałbym zapytać
Marcin – Jak Pani minął dzień dzisiaj
Agata – Piątka. To było takie straszne?
Marcin – Nie, ale to był spontan zupełny. Ja w ogóle nie bylem przygotowany na takie odpytywany. I to jest fajna cecha szkoleń i prelekcji Agaty, że Agata wciąga publiczność aktywnie w szkolenie. Inna sprawa że dzięki temu ma połowę szkolenia z głowy, ale jest to fajna forma aktywnego szkolenia.
Agata – To jest forma najlepsza. Dlaczego? Ja mam taką zasadę. Dużo się uczę i nie wolno robić nic w życiu za darmo. Więc jeżeli decyduję się na prelekcję bezpłatną, to zawsze staram się chociaż 50% z niej wiedzy wyciągnąć od uczestników. I wtedy uczą się obie strony.
Kobiecy spryt.Marcin – Wróćmy do tej rozmowy agenta ubezpieczeniowego mężczyzny z kobietą. Czyli mężczyzna przedstawił się, stara się zrozumieć jaki problem ma …
Agata – Zobacz – już 3 razy w naszej rozmowie powiedziałeś że kobiety mamy problemy. Nie lubimy słyszeć że mamy problemy.
Marcin – No to przepadłem. Połowa słuchaczy postawiła krzyżyk na podcaście.
Agata – Nie mamy problemów. Mamy swoje życie. Dzwoni agent ubezpieczeniowy i chce nam coś sprzedać. A ja właśnie w tym momencie wycieram nos dziecku i trzymam siaty z zakupami, albo zarządzam zespołem w pracy albo na zebraniu w sprawie wycieczki szkolnej.
To są bardzo ważne życiowe tematy i trzeba uważać na kogo i w jakim momencie się trafi. Dlaczego mówiłam o tym zapytaniu „jak Ci minął dzień?”.
Nikt się tego nie spodziewa. Wydaje się w dzisiejszych czasach że najważniejszy jest produkt, kasa, sprzedaż i podążanie za tempem które całe otoczenie nam narzuca.
A najważniejszy jest …Najważniejszy jest człowiek
Marcin – człowiek.
Agata – To to nie dotyczy tylko kobiet ale też mężczyzn. Ale myślę że my kobiety wyjątkowo cenimy sobie w sprzedaży i budowaniu relacji, szczerość i postawienie bardzo indywidualne do jednostki.
Marcin – No dobrze, spytaliśmy „jak Ci mija dzień”. Dzięki temu pytaniu możemy wyczuć trochę czy to jest dobry moment na taki telefon. Po głosie można poznać czy to dobry moment czy nie… jeżeli to nie jest dobry moment to próbujemy obrócić w sytuacji jak najlepiej..
Agata – Nie. To też nie ma sensu. Szkoda Twojego czasu. Po co obracać Twoją sytuacją na niewiadomo czyją korzyść.
Jeżeli sytuacja jest zła, to jest zła. Jeżeli kobieta nie jest zainteresowana kupnem, nie ma czasu, nie ma potrzeby, to nie ma sensu ją do tego namawiać. Sprzedaży nie będzie. A jeżeli będzie to nie będzie usatysfakcjonowana z tego co się w jej życiu zadziało. Obróci się to na niekorzyść firmy, PR, usługi.
Kiedy jest sytuacja zła, jest problem, to należy zakończyć z uśmiechem rozmowę i przejść dalej do osoby która się uśmiechnie do słuchawki i powie „jak miło że Pan zapytał”? i wtedy będzie już rozmowa sprzedażowa.
Też myślę że jest to bardzo ważne że chęć sprzedaży na siłę komuś czegoś kiedy już wiemy że „NIE” nie ma sensu. Marnujemy nasz czas i klienta. Wypalamy się emocjonalnie i po kilku latach musimy zmienić zawód.
Bo sprzedaż to nie są proste rzeczy. Dla komfortu psychicznego sprzedawcy i klienta, lepiej jest z szacunkiem jest podchodzić do „NIE”.Marcin – Czy Ty na swoich szkoleniach właśnie opowiadasz o takich rzeczach? O tym jak sobie radzić podczas takich rozmów? W relacjach sprzedażowych?
Sprzedawca – wysoki poziom stresu
Agata – Wszyscy mówią że sprzedaż jest trudna, stresująca. Nie znam sprzedawcy początkującego który miałby opór z wykonaniem kilkunastu telefonów dziennie. Chyba się zgodzisz.
Marcin – Zgadza się.
Agata – Można powiedzieć że sprzedawca to zawód o wysokim ryzyku jeżeli chodzi o stres.
Marcin – Wysokim poziomie stresu.
Agata – Na moich szkoleniach przede wszystkim uczę tego jak robić to co się lubi robić. Jeżeli ktoś lubi rozmawiać z ludźmi, jeżeli ktoś ceni sobie usługę którą sprzedaje, jeżeli ktoś jest czuje się gotowy pod względem komunikacyjnym, miękkich kompetencji, czyli jest spełniony zawodowo, to ta sprzedaż nie jest straszna.
Nie możemy zmienić klienta do którego dzwonimy, bo go nie znamy.
Możemy zmienić naszeMarcin – Nastawienie
Agata – nastawienie. Podobno najlepiej nastawienie zmienia muzyka. Polecam jeżeli ktoś ma bardzo zły dzień w pracy to doba muza, 3 minuty, robi swoje.
Ale to nastawienie nasze możemy zmienić. Jeżeli podczas tych 30 telefonów 10 razy słyszymy „NIE” to możemy powiedzieć „jestem beznadziejnym sprzedawcą”.
Ale możemy też powiedzieć „dziękuję tym dziesięciu osobom za tą cenną lekcję że mi powiedzieli „NIE”, bo mam czas żeby porozmawiać z kolejną 30stką i dać im to czego potrzebują tak jak lubię to robić”.
I to jest podstawa dobrej sprzedaży. I też muszę powiedzieć o produkcie. Jeżeli ktoś nie wierzy w to co sprzedaje. Nie lubi tego. Nie spróbował tego i nie jest przekonany że ten produkt jest dobry i ja bym go kupił. To nie powinien się za tą sprzedaż zabierać.
Dlaczego mówię o tym w temacie kobiet?
My wyczuwamy gierki na odległość. Jeżeli ktoś nie zna produktu, nie jest przekonany na 200% dobry to radzę go nie sprzedawać, a w szczególności nie sprzedawać go kobietom.Marcin – No właśnie – Produkt. Jak przygotowywałem się do naszej rozmowy to starałem się znaleźć dwa produkty ubezpieczeniowe które przynajmniej w mojej ocenie skrajnie były przygotowane, czy też reklamy tych produktów są skierowane do kobiet lub do mężczyzn.
Reklama ubezpieczeń na życie dla mężczyzn
Przesłałem Tobie link do jednej reklamy, to była reklama ubezpieczeń na życie i tam ja to tak zrozumiałem głównym odbiorcą docelową są mężczyźni, ojcowie, głowy rodzin.
Najbardziej zabolało mnie w tej reklamie – że się na nią złapałem.
Reklama opowiada o tym jak pełnosprawny, zdrowy ojciec jest głową rodziny.
Jego obawa jest taka że gdy będzie chory – nie będzie mógł zadbać o rodzinę.
I ta reklama do mnie przemawia.Agata – A we mnie budzi złość.
Marcin – Trochę we mnie też złość budzi bo wiem że działa na zasadzie straszenia.
Agata – Ona mocno godzi w Twoje wartości.
Marcin – Pomimo tego niestety połknąłem ten haczyk. Pewnie dlatego że akurat wtedy w drodze był synek. Natomiast druga reklama którą Ci podesłałem to była reklama ubezpieczeń na życie, z fajną aktorką.
Agata – Małgosia Kożuchowska
Marcin – Jest spełnioną matką, jest atrakcyjną kobietą i jest znaną aktorką. Mamy dwa różne rodzaje komunikacji. Mamy dwa różne rodzaje komunikacji. W pierwszej reklamie w skrócie straszono mężczyzn. W drugiej są pokazywane pozytywy.
Małgosia jest spełnioną kobietą, matką.Agata – To może tą pierwszą weźmiemy na tapetę. Ja nie lubię osobiście tej reklamy bo w mocny sposób manipuluje ona uczuciami i emocjami. Nie tylko mężczyzn, kobiet też.
Dlaczego w ten sposób zostało to ujęte?
Każdy mężczyzna chciałby być silny, maczo, sprawny, być autorytetem dla swoich dzieci, stworzyć bezpieczny dom dla swojej kobiety. I to jest podstawa.Marcin – potwierdzam
Agata – To jest tak że pokazujemy co masz i potem Ci to odbieramy. Jeżeli u nas nie wykupisz ubezpieczenia to możesz wszystko stracić. Nazwę rzeczy po imieniu – bezczelna manipulacja.
Ja jestem raczej za postawieniem sprawy jasno. Nie przemawia do mnie ta reklama. Ja bym wręcz przeciwnie, pozytywnie bym na nią nie patrzyła.
Ja bym nie kupiła ubezpieczenia jako kobieta. Ona mnie straszy.Marcin – Nie chciałbym być adwokatem drugiej strony, ale czy to nie jest tak że przynajmniej dzięki temu dostrzegamy problem.
Agata – Marcin Ty masz cały czas problemy.
Marcin – Dobrze czy to nie jest tak że dzięki tej reklamie dostrzegamy wyzwanie?
Agata – Wyzwanie? Że mój maż musi się ubezpieczyć bo ja zostanę sama bo on będzie jeździł na wózku i stracę grunt pod nogami?
No nie wiem, kobiety mamy swoje strachy. Od poważnych strachów o swój byt, zdrowie, pracę, karierę, po takie drobne strachy.
Czy nie roztyję się po ciąży, czy zdążę punktualnie wyjść z dzieckiem na zajęcia.
Ten stres cały czas jest na naszych barkach i cały czas w nim żyjemy.
Dodawanie sobie jego taką reklamą myślę że do niczego nie prowadzi.
Jestem za sprzedażą na tych dobrych emocjach, pozytywnych, prorodzinnych, które mówią o możliwościach o wyzwaniach o dobrym życiu. A nie z góry zakładanie najgorszego scenariusza.Marcin – Czy to o czym powiedziałaś to odnalazłaś te wartości w tej drugiej reklamie?
Reklama ubezpieczeń na życie dla kobiet
Agata – Ta druga reklama jest kapitalna. Małgosia Kożuchowska zaczynała swoją karierę w serialu M jak Miłość.
Marcin – Wjechała w kartony. To też temat dla ubezpieczycieli.
Agata – Grała Hankę. Ma sympatię starszego pokolenia kobiet jak i młodszego. Kapitalnie się ubiera. Jest ikoną stylu i mody jeżeli chodzi dzisiejsze czasy.
Marcin – Dobry wybór bohaterki.
Agata – Jest silna fajna, atrakcyjna, w dodatku jest matką. Też w domu ma bałagan.
Marcin – Czyli dostrzegamy ludzkie cechy.
Agata – Bardzo się utożsamia każda z nas z tą postacią. Są miłe pastelowe kolory przełamane mocniejszymi. Ma czas na plotki z przyjaciółką. Ma wszystko czego my chciałybyśmy mieć.
Marcin – I nie mówimy o straszeniu a mówimy o opiece.
Agata – Mówimy o opiece i o dobrych emocjach które towarzyszą nam każdego dnia i chcemy żeby były blisko. Moim zdaniem bardzo dobra reklama. A jestem trudnym klientem. Może Tobie się uda kiedyś.
Pomysł na niszę dla agentki ubezpieczeniowej: kobiety
Marcin – Przygotowując się do naszego spotkania. Wypisałem sobie taki punkt, może pomysł. Oceń czy to ma sens. Czy to jest dobry pomysł na niszę dla agentek ubezpieczeniowych żeby głównym klientem docelowym były kobiety.
Agata – Myślę że na pewno jeżeli zawężamy sobie specjalizację to jest dobrze. Jeżeli mówimy do wszystkich…
Marcin – to mówimy do nikogo.
Agata – Tak, ale nasz język musi być wtedy tak bardzo różnorodny i to jest bardzo trudne.
Po latach doświadczeń i w sprzedaży i pracy z kobietami mam dużą łatwość w dostosowaniu komunikatu do osoby z którą rozmawiam. Zgodzisz się ze mną?Marcin – W 100%.
Agata – Pracowałam na to przez wiele lat. Były to różne doświadczenia. Na sukcesach się nie nauczyłam tylko na błędach i porażkach. Jeżeli zawężamy sobie grupę docelową do kobiet to mamy większe pole do popisu. Myślę że dobrze że o tym mówisz.
Ja bym dużo chętniej kupiła jako kobieta od ekspertki która zajmuje się tylko i wyłącznie sprzedażą ubezpieczeń dla kobiet i nie wygląda jak agent ubezpieczeniowy tylko jest normalną fajną babką, koleżanką.Marcin – Macie wspólne tematy, może macie razem dziecko w przedszkolu, może oglądacie ten sam serial, a już na pewno może nawet używacie tą samą maskarę.
Agata – Dokładnie. Możemy porozmawiać o wielu rzeczach. A jeżeli tak się zdarzy że druga strona będzie potrzebowała mojego produktu, o którym jej powiem, ale jej nie sprzedam (teoretycznie) to dlaczego nie? Niech skorzysta.
Marcin – Poza tym konkurujesz wtedy z dwiema dziewczynami w mieście, a nie 50cioma agentami.
Agata – Odchodząc od grupy docelowej – każdy sprzedawca powinien mieć swój pomysł na siebie. Coś co go wyróżni w tłumie.
Ja bym wybrała tego który ma na sobie czerwone skarpetki.
Nie ma takiej osoby która nie miałaby w sobie czegoś wyjątkowego, bardzo fajnego czym mogła by się pochwalić, czym mogła by stworzyć swoją przewagę konkurencyjną.
Zazwyczaj jest to osobowość. Warto tą osobowość pokazać na zewnątrz.
Ja na przykład czuję się jak ryba w wodzie sama ze sobą.Marcin – Kolejna złota porada od Agaty. Ja się dzisiaj tutaj bardzo dużo nauczyłem dzięki Tobie. Dziękuję bardzo.
Agata – ja też, dziękuję.
Zobacz też:
Co daje znalezienie i dominacja niszy na rynku dla agenta ubezpieczeniowego?
Szkolenia ze sprzedaży z Agatą
Marcin – Powiedz gdzie możemy poczytać więcej o Tobie, gdzie możemy poczytać o kobietach, gdzie możemy zamówić Twoje szkolenie, lub dowiedzieć się więcej o rzeczach które robisz.
Agata – Przede wszystkim zapraszam na planeta-kobiet.pl. Teraz stawiam kolejną agatakorzeniewicz.pl i tam pojawią się możliwości jeżeli chodzi o artykuły, trochę wiedzy i informacje o moich szkoleniach. Zawsze można do mnie napisać na kontakt@planeta-kobiet.pl. Można też umówić się na bezpłatne konsultacje biznesowe.
W Business Linku mamy co środa o 18 mamy Babskie Plotki.Marcin – w Szczecinie. Słucha nas Polska cała.
Agata – w Szczecinie. Zapraszam też do Business Linka. Gdzie będzie można się ze mną spotkać i pogadać. Ale o problemach nie mam pojęcia.
Marcin – Dobrze ja popracuję teraz nad swoim słownictwem i swoimi wyzwaniami i lecę przycinać podcast. Dziękuję bardzo.
Agata – Dziękuję. Do zobaczenia.
Pozostałe odcinki podcastu Marketing dla agenta ubezpieczeniowego:
Jak automatycznie zdobywać kontakty do nowo założonych firm jako agent (MDAU odcinek 003)
Internet jako funnel sprzedaży ubezpieczeń online – direct (MDAU odcinek 004)
5 sposobów na dzwonieniem do klientów na ubezpieczenia. Wywiad z trenerem telemarketingu ubezpieczeń – Mirosławem Krystmanem (MDAU 006)
[su_note note_color=”#ffffff” text_color=”#000000″]
Dołącz do 819 sprytnych agentów i zapisz się do newslettera: [yikes-mailchimp form=”47″]
[/su_note]
6 odpowiedzi na „Kobieta klientem na ubezpieczenia – opowiada Agata Korzeniewicz (MDAU odcinek 005)”
[…] Pozostałe odcinki podcastu Marketing dla agenta ubezpieczeniowego: Jak automatycznie zdobywać kontakty do nowo założonych firm jako agent (MDAU odcinek 003) Internet jako funnel sprzedaży ubezpieczeń online – direct (MDAU odcinek 004) Kobieta klientem na ubezpieczenia – opowiada Agata Korzeniewicz (MDAU odcinek 005) […]
[…] odcinek 003) Internet jako funnel sprzedaży ubezpieczeń online – direct (MDAU odcinek 004) Kobieta klientem na ubezpieczenia – opowiada Agata Korzeniewicz (MDAU odcinek 005) 5 sposobów na dzwonieniem do klientów na ubezpieczenia. Wywiad z trenerem telemarketingu […]
[…] podcastu które były najczęściej słuchane to między innymi: Kobieta klientem na ubezpieczenia 5 sposobów na dzwonienie do klientów ubezpieczeniowych Jak automatycznie zdobywać kontakty do […]
[…] http://marketingdla.pl/kobieta-klientem-na-ubezpieczenia-mdau005/ […]
[…] Jak automatycznie zdobywać kontakty do nowo założonych firm jako agent (MDAU odcinek 003) Internet jako funnel sprzedaży ubezpieczeń online – direct (MDAU odcinek 004) Kobieta klientem na ubezpieczenia – opowiada Agata Korzeniewicz (MDAU odcinek 005) […]
[…] Kobieta klientem na ubezpieczenia – opowiada Agata Korzeniewicz (MDAU odcinek 005) […]