W 5 minut tworzymy animowany post na Facebooka

[su_note note_color=”#ffffff” note_color=”#FFFF66″ text_color=”#000000″]Dołącz do 1800 agentów. Otrzymuj porady na pozyskiwanie klientów ubezpieczeniowych. [yikes-mailchimp form=”187″] [/su_note]

Jak zrobić animowany post na Facebooku



Transmisja live 22.06.2020

W 5 minut tworzymy animowany post na fanpage agenta ubezpieczeniowego

Halo, halo, dobry wieczór, cześć. Mam nadzieję, że mnie słyszycie i widzicie, Marcin Kowalik z tej strony.

Wiem na pewno, że jest ze mną już Magdalena – cześć Magdalena. Wiem, że jest Mateusz – cześć, fajnie, dzięki, że dołączyłeś. Wiem też, że jest Iwona – super, dziękuję bardzo.

Wiem też, że jest Klaudia, że jest Hanna i że też jest Natalia. Dzięki bardzo, że jesteście. Napiszcie proszę, czy mnie widzicie i czy mnie słyszycie. To jest dla mnie bardzo ważne, żebym był pewien, że wszystko na łączach jest ok i że na pewno jest sens, żebym do Was mówił.

Dzisiaj będę do Was mówił o tym, jak dosłownie w 5 minut można szybko sobie stworzyć bardzo fajny, estetyczny, prosty post animowany np. na Facebooka.

Cześć Jolanta – bardzo fajnie, że jesteś ponownie po tygodniu. Cześć Beata. Witam też Michała – bardzo miło, że dołączyłeś do nas. Marek – witamy ponownie, cześć. Małgorzata – też fajnie, że dołączyłaś. Maria też potwierdza, że widzi i słyszy. Dobrze.

Szanowni, dzisiaj zrobimy to ekspresowo. Nie będziemy tak długo gadać, jak tydzień temu. Dzisiaj zrobimy to ekspresowo w pół godziny. To nasze spotkanie, ta seria naszych spotkań, tych transmisji nosi tytuł: „Wsparcie społeczności ubezpieczeniowej”.

Krótko przypomnę, o co w tym chodzi. Wystartowaliśmy tak naprawdę w marcu. Wtedy rozmawiałem z multiagentami, z agentami ubezpieczeniowymi właśnie podczas transmisji na żywo. Wtedy się dzieliliśmy też informacjami, jak w tym trudnym czasie – bo wtedy dopiero weszły obostrzenia, pandemia – sobie poradzić, żeby przetrwać z tym swoim biznesem ubezpieczeniowym. I dzisiaj kontynuujemy. Dzisiaj dzielimy się wiedzą, Wy też się dzielicie swoją drogocenną wiedzą, podczas komentowania na przykład. I zachęcam do komentowania.

Natomiast tak samo jak tydzień temu, mam dla Was taki prezent – trzy egzemplarze książki Telemarketing w wykonaniu tak naprawdę mistrza, czyli Mirosława Krystmana. Ta książka zawiera porady o tym, jak korzystać z telemarketingu, jak robić telemarketing również w ubezpieczeniach. Mirosław Krystman jest agentem ubezpieczeniowym, menadżerem, szkoleniowcem. Jeżeli będzie co najmniej 10 udostępnień tej transmisji na żywo, to wśród udostępniających wybiorę 3 osoby, którym wyślę w prezencie tę książkę. Ta książka kosztuje normalnie 30 zł, a ode mnie macie ją w prezencie. Te trzy osoby wybiorę spośród udostępniających. Natomiast warunek – dzielmy się wiedzą, żeby było co najmniej 10 udostępnień i wtedy rusza to rozdawanie. To o prezencie numer jeden, później będzie numer 2.

Cześć Magdalena, witam też Janusza. Bardzo fajnie, że dołączaliście. Ja to nasze spotkanie zawsze nagrywam – czy to w postaci wideo, czy w postaci audio. Jeżeli teraz słuchasz tego wyłącznie jako audio, to zawsze będziesz mógł, będziesz mogła obejrzeć to w postaci wideo również na: marcinkowalik.online.

Ale przechodzimy do konkretów, bo po to się tutaj też spotkaliśmy. Teraz widzicie pierwszy slajd z tej prezentacji, w której Wam będę wszystko pokazywał. I za chwilę, w pięć minut stworzymy sobie animowany post na Facebooka, który będzie mógł być wykorzystywany np. przez agenta ubezpieczeniowego.

I teraz moja prośba uprzejma – żebym jeszcze lepiej mógł te swoje transmisje robić, żeby one docierały do jeszcze większej liczby zainteresowanych, żebyśmy mogli się dzielić wiedzą – napisz proszę w komentarzu, skąd dowiedziałeś się o tej transmisji. To jest dla mnie bardzo ważne. Bo jak wiesz pewnie, jak się domyślasz, jeżeli dowiem się, skąd się dowiedziałeś o tej transmisji, to znaczy, że to jest dobre miejsce do promowania tego typu rzeczy i dalej powinienem to robić.

Mogłeś/mogłaś się dowiedzieć o tej transmisji w różny sposób – czy to zobaczyć ją na Facebooku, tak jak Maria właśnie, czy to dowiedzieć się od znajomych, czy też może otrzymałeś/otrzymałaś jakiegoś maila od kogoś. Natalia również z Facebooka – ok. To są dla mnie bardzo cenne informacje. Małgorzata również z Facebooka. Magdalena – piszesz, że ode mnie, czyli pewnie mailing dostałaś. Natalia pisze, że: „Generali Cię promuje” – super, to bardzo miło, dziękuję za zaufanie, to jest też olbrzymia odpowiedzialność. Mateusz pisze, że: „z reklamy na Fejsie i obserwowanie Marcina Kowalika”. Dobra, to super. To w takim razie ja już wiem, gdzie dalej puszczać informacje o tych transmisjach, żeby one docierały skutecznie. Ewa pisze, że udostępnione. Ewa – super, dziękuje Ci bardzo, że się dzielisz. Dobrze, Szanowni, idziemy dalej. Dzięki bardzo za komentarze. To jest dla mnie drogocenna wiedza.

Czego się dzisiaj dowiesz? Dowiesz się po pierwsze z jakiego darmowego narzędzia korzystam. To jest świetna rzecz, nie trzeba tam nic płacić i dosłownie w pięć minut załapiecie, jak można szybko zrobić fajne animacje tak naprawdę.

Kolejne pytanie do Was, zanim przejdę dalej – jak myślicie, jakie treści na Facebooku są najłatwiejsze do skonsumowania przez odbiorców? To jest podchwytliwe, niepodchwytliwe pytanie, bo spotykamy się tutaj dzisiaj podczas transmisji wideo na żywo. Ale napiszcie mi, jak myślicie – czy tekst jest łatwiejszy do skonsumowania i do zrozumienia przez odbiorców końcowych, czy zdjęcie, czy wideo? Jak myślicie? Jak czujecie? Czy łatwiej nam jako odbiorcom końcowym przeczytać tekst na Facebooku czy obejrzeć wideo, czy też może zobaczyć zdjęcie?

Maria pisze, że krótkie treści – ok, to się zgadza. Tu jest klucz, Maria, do tego, o czym za chwilę powiem. Bo nasza możliwość skupienia się na konkretnej treści jest coraz gorsza. To znaczy, że faktycznie proste, krótkie zdania, krótkie teksty przyswoimy, natomiast długie treści – mamy problemy z przyswojeniem. Mateusz pisze bardzo fajną rzecz: „prawdziwe treści” – to też prawda. O prawdziwości i autentyczności treści może kiedyś jeszcze pogadamy. Ewelina pisze: „filmik” – super i to jest dobry trop. Tu mam kolejną odpowiedź, że „wideo”, Aleksandra: „wideo”. Piszecie, że proste i krótkie. Magdalena pisze: „łatwe i zabawne”. No, dokładnie, to wstrzeliliście się idealnie.

Zdjęcia i obrazki – dokładnie. Ok, widzę, że jestem wśród bardzo świadomych ludzi. Dzięki bardzo za komentarze i my już idziemy dalej, bo ja muszę się też trzymać harmonogramu.

Dobrze, Szanowni, dlaczego warto robić wideo lub animowane posty na fanpage na Facebooku? To jest tak, że powodów jest kilka. Taki pierwszy podstawowy powód moim zdaniem – i dlaczego ja w ogóle z tego korzystam – to jest to, że właśnie my jako odbiorcy dużo łatwiej przyswoimy treści w postaci wideo. Bo jest właśnie tak, jak mówiłem i też tak, jak pisaliście przed chwilą, że krótkie treści są łatwiejsze do przyswojenia.

I kiedyś łatwiej nam było przeczytać gazetę od deski do deski – np. Wyborczą całą. W tej chwili tak naprawdę przeczytamy nagłówek jakiegoś artykułu i już nasz umysł myśli o czymś innym. Tak że dużo łatwiej jest nam się rozkojarzyć. Dlatego, moim zdaniem, wideo jest właśnie świetne, ponieważ zdejmuje trochę z odbiorcy potrzebę skupienia się.

Bo przewijacie na Facebooku ten feed jako odbiorca końcowy, widzicie wideo, które zwykle samo startuje, wystarczy tylko słuchawki włożyć do ucha i już można tak naprawdę konsumować troszkę biernie te treści. Dużo łatwiej jest odbiorcom końcowym konsumować te treści, zatem dużo łatwiej Wam dotrzeć z Waszym komunikatem. Czyli to jest pierwsza podstawowa zaleta czy też plus pokazywania np. wideo – ułatwiamy odbiorcom końcowym zrozumienie tego, co chcemy im powiedzieć.

Druga zaleta, walor to jest to, że jeżeli publikujemy jakieś treści wideo, to możemy się pokazać, pojawić z naszym wizerunkiem, z naszą twarzą. A jak często mówię – najlepszą, idealną grafiką do publikowania w mediach społecznościowych jest Wasze zdjęcie. Ponieważ za każdym razem, gdy ktoś widzi Wasze zdjęcie, wzrasta – nazwijmy to – świadomość Waszej marki osobistej. Stajecie się coraz bardziej rozpoznawalni.

Tu przytoczę przykład Dominika Kumali – ten przykład bardzo często przytaczam. Dominik – agent ubezpieczeniowy spod Krakowa – umówił się na spotkanie z firmą, w której jeszcze nigdy nie był. Dominik bardzo dużo publikuje właśnie treści wideo w Internecie ze swoim wizerunkiem. Dominik wchodzi na spotkanie do tej firmy, a tam już mówią mu coś w stylu: „panie Dominiku, pan w Internetach to wygląda na niższego, ale tak naprawdę jest pan wyższy”. Czyli oni już go rozpoznali, zanim jeszcze przywitali się i się zapoznali oficjalnie. To zdecydowanie przełamuje lody i ułatwia zbudowanie relacji. A Wy jesteście mistrzami w budowaniu relacji i na pewno to docenicie. Czyli to jest druga zaleta.

Jest jeszcze trzecia zaleta, którą ja bardzo mocno wykorzystuję – to jest złe słowo. Z której się bardzo cieszę. Otóż jeżeli już macie fanpage na Facebooku, jeżeli często publikujecie wideo, to możecie np. z reklamą, z płatną kampanią dotrzeć do osób, które obejrzały np. 75% Waszego konkretnego wideo. Czyli ja np. jak opublikuje to wideo z dzisiejszej transmisji, to będę mógł ze swoją reklamą dotrzeć do osób, które obejrzały aż 75% tego wideo. I te osoby siłą rzeczy są już zainteresowane dalszymi treściami. Czyli ułatwia mi to nawiązanie dalszego kontaktu z ludźmi, którzy są zainteresowani tym tematem. I to są takie trzy moim zdaniem bardzo ważne zalety publikowania wideo na Facebooku.

I jak sobie przejrzycie tak naprawdę swój feed na Facebooku, treści, które tam są, to zauważycie, że zaczynają powoli dominować treści wideo. I wszyscy w tę stronę idą. Dzisiaj sobie to troszkę ułatwimy.

O, Piotr bardzo fajny komentarz dodał, że: „treści z humorem się też dobrze publikują”. Sylwia, dziękuję bardzo za udostępnienie – super, cieszę się, że mogę na Was liczyć.

I ja zawsze zachęcam do tego, żeby robić dużo małych kroków. Więc zanim się rzucicie w jakieś trudne produkcje wideo, zacznijmy od stworzenia bardzo prostej animacji – postu animowanego, który jest też wideo, który też przyciąga uwagę ruchem.

I dzisiaj Wam to pokażę, już się przełączam dalej. Muszę Wam pokazać to narzędzie.

Mam nadzieję, że w tej chwili widzicie. To, co widzicie, Szanowni, to jest Canvacanva.com. To jest darmowe narzędzie. Oczywiście można sobie wykupić płatną wersję, ale nie potrzeba. Naprawdę nie potrzebujecie płatnej wersji, uwierzcie mi.

Najpierw Wam pokażę może, jak dużo tych rzeczy ja robię w Canvie. Bo Canva jest świetna do robienia prezentacji – tak jak np. ta prezentacja w PDF-ie, którą Wam przed chwilą pokazywałem, do prostych grafik na Facebooka, do prostych grafik na Instagram, do okładek PDF-ów, do naprawdę wielu rzeczy. Insta Stories też robi – relacje.

I zachęcam Was do przetestowania tego, bo tutaj można – tak jak ja, nie mając żadnej wiedzy czy też umiejętności graficznych albo talentu – robić fajne rzeczy, które później można wykorzystać w mediach społecznościowych. I to naprawdę zajmie Wam 5 minut, zobaczycie.

Hania, udostępniłaś – dziękuję Ci bardzo, super.

No dobrze, to teraz widzieliście już wszystkie moje projekty, a teraz spróbujemy sobie faktycznie zrobić jakąś animację. I jak już wejdziecie na: canva.com, zarejestrujecie się tam – tam się można zarejestrować nawet danymi do Facebooka – to będziecie mogli na przykład wejść w: „polecane dla Ciebie” i wyszukiwać na hasło: „animacja”. I on nam podpowiada różne formaty, to jest bardzo intuicyjne narzędzie. I te formaty zwykle są formatami, czyli rozmiarami, dopasowane do rozmiarów, które są preferowane przez media społecznościowe – czy to Facebook, czy to Instagram.

I popatrzcie – tutaj już mamy mnóstwo gotowych, w większości darmowych szablonów.

Ja szukam jakiegoś takiego mojego ulubionego, takiego, którego użyłem kiedyś – nie wiem, czy mi się to uda. Zaraz, dajcie mi chwilę. Widzicie, tutaj jest mnóstwo różnych rzeczy, takich gotowych szablonów – czy urodzinowych, czy też jakichś innych okazji. Wiecie co, był taki jeden fajny szablon z kawusią. No dobra, jak nie tak, to inaczej sobie poradzimy, przecież nie będziemy trzymać Was w napięciu. Dobrze, jest, znalezione.

Mam nadzieję, że dalej widzicie zawartość mojego ekranu. Marek pisze: „mega strona, chyba najpopularniejsza do tego typu działań”. Tak, to jest bardzo popularne narzędzie. Myślę, że kluczowa tutaj dla nas wszystkich jest szybkość działania. To znaczy, że jeżeli macie pomysł, jeżeli macie pretekst do publikacji posta, to proszę Was, poświęćcie max. 5 minut na zrobienie grafiki animowanej czy statycznej, opublikujcie. I już post jest z głowy. Pięć minut, nie dłużej.

I to ta liczba tych wielu małych kroków, na przestrzeni tygodni, miesięcy, przyczyni się do Waszego sukcesu. Na pewno bardziej bym w tę stronę szedł, niż w publikowanie raz na miesiąc bardzo mocno wypielęgnowanych jakichś grafik czy też postów. W tej chwili jest za dużo treści w Internecie, żebyście mogli się przebić z Waszą komunikacją, jeżeli będziecie właśnie tak raz na miesiąc jakiś taki jeden post publikowali.

Ja staram się publikować jak najczęściej. Np. sam fakt dzisiejszej transmisji był dla mnie pretekstem do publikacji i Insta Stories, i relacji na Facebooku, i założenia wydarzenia na Facebooku itd.

Dobrze, ale wracamy do konkretów, bo czas nas nagli. To, co dostajemy na początek, to dostajemy właśnie taki szablon. Ten szablon możemy sobie dowolnie przerabiać. Ja mam tutaj już jakieś swoje kolory marki tzn. kolory, których zwykle używam w swoich jakichś tam działaniach związanych z moją stroną internetową czy też z moimi mediami społecznościowymi.

I teraz tutaj ta kawusia się rusza nam troszkę, ona na pewno nam przyciągnie uwagę użytkownika, który będzie to oglądał. Ale, ale, chwila – my nie chcemy, żeby tu było coś po angielsku. My możemy tu na przykład napisać: „darmowa kawa dla każdego nowego klienta ubezpieczeniowego”.

Oczywiście „pojechałem” w tej chwili – jak to młodzież mówi – i zaszalałem z tą darmową kawą. Tutaj chcę Wam tylko po prostu pokazać, że możecie dowolnie sobie ten tekst tutaj umieścić. Pilnujcie proszę, żeby się te polskie literki wyświetlały, bo nie przy każdej czcionce – tutaj zmieniamy czcionkę – to tak dobrze działa. Ale jeżeli nie kawa, to może np.: „Niech Wasza kawa będzie mocna. A poniedziałek krótki”. Wrzucamy to w poniedziałek i mamy post z głowy.

To co, zobaczymy jeszcze jakiś jeden przykład? Nie, chwila. Zrobiłem projekt, jest tu jakaś animacja, coś tu się rusza, ale chciałbym to w tej chwili sobie pobrać. Powiedzmy, że te kolory mi jeszcze do końca nie leżą. Jak kawa, to może by się przydał jakiś taki klimacik albo może… Super, aż nabrałem ochoty na kawę o 22:20 w poniedziałek.

Dobrze, mamy tło, spersonalizowany, animowany post, który przyciąga uwagę. On trwa jakieś tam sześć sekund, to jest zapętlona na animacja. Klikamy: „pobierz” i jaki format wybrać – chyba najlepiej będzie MP4. I pobieramy po prostu na twardy dysk. Gdy już pobierzemy ten plik, to możemy opublikować go na fanpage’u.

Tych możliwych projektów może być mnóstwo. Jeszcze sobie tutaj może raz obejrzymy te dostępne projekty, bo są naprawdę fantastyczne. O, tutaj to miałem, ale pokażę Wam jeszcze raz.

Widzę, że sekcja komentarzy zamilkła. I teraz są dwie możliwości: albo posnęliście zupełnie – mam nadzieję, że nie aż tak – albo wszyscy poszli testować Canvę i klikać sobie animowane posty. Mamy 37 widzów, więc mam nadzieję, że jeszcze ktoś mnie słucha. Dajcie cynk, dajcie znać po prostu w komentarzach, czy to jest coś ciekawego dla Was, czy to jest w ogóle jakiś kierunek, który by Was interesował, czy to rozwiązuje w ogóle jakiś Wasz problem, czy to jest zupełnie nie ta parafia. Bo jestem ciekaw bardzo. Mi to bardzo rozwiązuje mój problem.

Janusz pisze: „żyjemy, słuchamy” – super, to dobrze. Piotr pisze, że: „relaks” – dzięki bardzo. Radosław, cześć Radosław. Super chłoniecie wiedzę, to bardzo miło. Bo przez chwilę powiem szczerze, że myślałem, że w poniedziałek o 22 monolog robię.

„Obczajają stronę” – Marek. No tak, dokładnie. Słuchajcie, pobawcie się proszę z tymi posłami, z tymi animacjami. Pamiętajcie, żeby starać się używać jakichś takich kolorów, które są dla Was naturalne. Tak samo jak ja np. pokazałem Wam, że korzystam z takiego jednego zielonego koloru, który zawsze mi towarzyszy. Spróbujcie znaleźć taki jakiś swój kolor, z którym się dobrze czujecie. Wiadomo – w czerni zawsze każdemu dobrze. Nie mam tu na myśli końca naszej podróży życiowej, mam na myśli po prostu czarny kolor, który do wszystkiego pasuje. I znajdziecie proszę swój taki jeden kolor.

Anna pyta o nazwę strony, proszę bardzo – canva.com. Magdalena pisze, że mnie nagrywa – ok. Dobrze, Jolanta pisze: „pełne skupienie” – super.

Odnajdźcie proszę swój taki jeden kolor, z którym się dobrze czujecie. Każdy chyba z tych projektów, z tych szablonów można prawie dowolnie zmieniać. Myślę, że w większości z nich możecie też wstawić jakieś swoje zdjęcie. To co, spróbujemy tutaj wstawić jakieś zdjęcie Kowalika? Może się uda. Bo to byłoby super, gdyby można było wrzucać tutaj swoje zdjęcia przesłane. O, super, nawet nie wiedziałem. Proszę bardzo.

Kurczę, tutaj tak naprawdę, jeżeli macie pracowników, to możecie zrobić taką animowaną kartkę urodzinową i pokazywać ją w urodziny tego pracownika. Kreatywność jest wyłącznie Waszym limitem i Was ogranicza.

Godzina 22:24 – to ja wracam tutaj w takim razie do naszych planów. Dobrze, to pokazałem Wam, jak w 5 minut zrobić animowany post. Zeszło trochę dłużej, ale bądźmy sprawiedliwi. Pokazałem Wam wiele szablonów i trochę żeśmy się zawiesili na tym wybieraniu.

Wypadałoby się też przedstawić. Ja tak naprawdę najpierw Wam wszystko pokazałem, a też chciałbym, żebyście znali kontekst, w jakim tu się pojawiam przed Wami. Kiedyś pozyskiwaniem przez Internet klientów dla banków i dla ubezpieczycieli, miałem przyjemność też prowadzić wykłady na kilku uczelniach.

Dzisiaj pomagam agentom i multiagentom również w pozyskiwaniu klientów, prowadzę szkolenia i jestem organizatorem Szczytu Ubezpieczeniowego – to jest konferencja dla agentów, dla multiagentów, dla branży ubezpieczeniowej. Mam zaszczyt współpracować np. z Generali, z Nationale-Nederlanden, z Aegonem, z Phinance, z TUZ-em.

Moje teksty są też w Gazecie Ubezpieczeniowej, tak że zapraszam tam. Śmiało możecie mnie dodać do znajomych, jeżeli macie ochotę. To jest kontakt na Facebooku: facebook.com/marcin-kowalik. Bądźmy w kontakcie, ja też chętnie polajkowuję treści zaprzyjaźnionych agentów ubezpieczeniowych, bo myślę, że tak można wspierać się nawzajem.

I teraz jeszcze mam do Was pytanie – na jakie ubezpieczenia najbardziej potrzebujecie klientów? To jest dla mnie zawsze trochę zagadka, ale też bardzo drogocenna informacja. Więc moja prośba – napiszcie teraz w komentarzu na jakie ubezpieczenia najbardziej potrzebujecie klientów.

Natalia, Ty to zawsze zaskoczysz ciekawym pytaniem: „gdzie na tę darmową kawę dla nowego klienta mam przyjść?” – dobre, dobre. Natalia, tam gdzie tego klienta chcesz zaprosić, do swojego biura – tak odpowiem.

Radosław pisze: „na życie”. Michał pisze, że: „życiowe”, Małgorzata: „majątek”, Natalia: „życiówki”, Ewa: „życie”. Zbigniew: „życie”. U Sylwusi komunikacyjne przeważają – ok, super. Mateusz pisze: „wszystkie” – dobra, tak też można. Dobrze, dziękuję bardzo Wam za te komentarze. Mateusz ma fajny komentarz: „życiówkę, ponieważ to dobry pasywny dochód”.

Natalia, nie idziemy w poniedziałek o 22:27 tą drogą, ale dzięki za pomysł.

Dobrze, to Wam powiedziałem z jakiego darmowego programu korzystam. I teraz też bardzo ważne pytanie dla mnie – o czym powinny być kolejne transmisje na żywo właśnie wsparcia społeczności ubezpieczeniowej? Napiszcie proszę w komentarzu, co jest dla Was największym wyzwaniem, czego chcielibyście się więcej dowiedzieć, gdzie odczuwacie głód wiedzy. To ja wtedy postaram się albo przygotować takie materiały albo znaleźć kogoś, kto jest ekspertem w tym temacie, jeżeli ja nie mam doświadczenia. I postaramy się właśnie takie kolejne transmisje zorganizować.

Napiszcie proszę w komentarzu – o czym być powinny kolejne transmisje na żywo w ramach wsparcia społeczności ubezpieczeniowej? Co byłoby dla Was ułatwieniem? Czy to ma być pozyskiwanie klientów? Czy to ma być zwiększenie sprzedaży? Czy to mają być dalej media społecznościowe? Czy to ma być telemarketing? Kurczę, może nawet rekrutacja, nie wiem. Napiszcie proszę, bo te komentarze są dla mnie na wagę złota zawsze. Nawet jeżeli Wam przyjdzie do głowy po naszej transmisji i Wam się przypomni, że: „a, Marcinie, chciałbym się dowiedzieć o tym”, to też śmiało napiszcie w komentarzu pod filmem.

Monika pisze: „ja chcę się nauczyć tworzyć krótkie filmiki”. W sensie krótkie filmiki wideo – ok, rozumiem. Radosław pisze: „posty na ubezpieczenia życiowe” – dobra, zapamiętałem, dziękuję. Piotr pisze: „telemarketing” – dobra.

Natalia pisze: „jak poprowadzić fanpage w taki sposób, żeby był spójny stylistycznie, np. wszystkie grafiki według jednego wzoru – może coś o tym” – dobrze, dziękuję. Sylwia: „może dobra reklama np. na Facebooku – jak je tworzyć, jak promować i jak wyszukiwać docelowe grupy klientów” – ok, dziękuję.

Ewa: „jakie hasło, pisane poza filmem wrzucić klientowi, żeby chciał pozostać ze mną” – ok, to są takie trudne wyzwania. „Telemarketing” – pisze Natalia. Dziękuję. Hanna: „jak przekonać klienta, który starcie jest na ‘nie’?” – super.

To są bardzo bardzo ciekawe punkty. Dobrze, dziękuję Wam wszystkim bardzo za te komentarze, to jest dla mnie paliwo na przyszłość na pewno.

Natalia: „I live’y – jak się przygotować do prowadzenia?”. Natalia, zdenerwujesz się, ale po prostu trzeba to zrobić – just do it.

Szanowni, macie ode mnie kolejny obiecany prezent. Prezent – nie, o prezesie nie mówimy, nie, tu jest strefa wolna od polityki, tu jest strefa pozytywnych ludzi, którzy skupiają się na tym, na co mają wpływ.

Pod adresem, który Wam wkleiłem w tej chwili: bit.ly/pdf-zycie i pod tym adresem, który widzicie na ekranie, możecie odebrać darmowy PDF z listą pytań, jakie klienci ubezpieczeniowi na życie zadają w Google. Zwykle to kosztuje 39 zł, ale dla Was to jest w prezencie za darmo. Ten link Was przekieruje do posta na Facebooku i tam trzeba wykonać instrukcje, żeby otrzymać w prezencie ten PDF. Tak że to jest drugi prezent ode mnie.

Natomiast nie chciałbym części z Was, którzy mają w najbliższym czasie potrzebę dociśnięcia pedału gazu, że tak powiem, zostawiać na lodzie. Bo te nasze transmisje to jedno, natomiast mam świadomość, że czasami jest potrzeba jakichś konsultacji jeden na jeden. Konsultacji takich pełnowymiarowych, godzinnych, takich, w których się skupiamy wyłącznie na jednym agencie czy multiagencie. I jest taka możliwość. I jeżeli ktoś z Was potrzebuje takich właśnie konsultacji, to ja też Wam mogę w tym pomóc.

Jest coś takiego jak konsultacje w abonamencie. Zazwyczaj to jest godzina miesięcznie, to kosztuje zwykle 340 zł. Natomiast dla Was jest to o 100 zł taniej – dla 5 pierwszych osób, które skorzystają z tego kodu rabatowego: „live002” i wejdą na adres: marcinkowalik.online/konsultacje.

To działa tak, że umawiamy się wcześniej w godzinach, w których agentowi lub multiagentowi pasuje – oczywiście po wykonaniu tej płatności – i raz w miesiącu, dopóty dopóki istnieje potrzeba u tej drugiej osoby, u klienta, rozmawiamy sobie o tym, jak odpalić taką aktywność w mediach społecznościowych, co poprawić, w ogóle od czego zacząć, na jakich klientach się skupić, jak często publikować, co poprawić i jak to zrobić, żeby to po prostu zaczęło działać. Współpracujemy tak długo, jak chcesz – zawsze można z tego zrezygnować.

Abonament daje Ci takie bezpieczeństwo, że w ciągu pięciu roboczych dni od kiedy się zdecydujesz, to ja będę dla Ciebie. Mam już kilka takich współprac z kilkoma agentami, multiagentami i to działa fajnie. Tak że to jest dla Was mój taki trochę prezent na koniec – trzeci można by powiedzieć. Ten kod zadziała dla pięciu pierwszych osób – kod „live002„. Wystarczy wejść na: marcinkowalik.online/konsultacje i dodać do koszyka ten produkt.

Marek, coś ważnego napisałeś, już patrzę. Marek pisze: „udostępniłem transmisję, bo widziałem, że było poniżej dziesięciu i niech ktoś będzie miał prezent w postaci wspomnianej książki”. Marek, super, bardzo sportowe zachowanie, dziękuję Ci bardzo i fajnie, że tak do tego podszedłeś. Bo Marek już ma książkę z tego, co pamiętam – chyba tak.

Dobrze, Szanowni, dziękuję bardzo za czas. Cztery minuty przeciągnąłem, ale nieświadomie. Dziękuję Wam bardzo za Wasz czas i za komentarze. Komentarze są jak zwykle na wagę złota.

Zgłoszę się z nowym terminem kolejnej prezentacji, kolejnej transmisji z kolejnym tematem na bazie tego, co właśnie napisaliście w komentarzach. Bądźmy w kontakcie.

Przeglądnijcie sobie później jeszcze raz tę transmisję na spokojnie. Będziecie mogli przewijać, jak Facebook skończy ją – że tak powiem – dekodować i korzystajcie. Canva.com jest darmowa, zróbcie pierwszy post, zróbcie go w 5 minut, opublikujcie i korzystajcie.

Monika pyta o tytuł książki – Telemarketing.

Jeżeli będzie 10 udostępnień tego live’a, to dla trzech osób, które wybiorę spośród udostępniających, będzie prezent – Telemarketing Mirosława Krystiana. Książka kosztuje 30 zł, ale dla tych trzech osób będzie w prezencie.

Sylwia, piszesz: „dobrze spędzony czas” – to jest komentarz na wagę złota. Mateusz: „dobranoc”, Maria: „dziękuję”.

Dziękuję bardzo za Wasz czas i za to, że dzisiaj zagłosowaliście swoim czasem na mnie. Aha i właśnie – w niedzielę idziemy na wybory a propos głosowania.

Dziękuję bardzo, dobranoc. trzymajcie się.

Zobacz też: Wykorzystaj ponownie swoje posty z przeszłości aby pozyskiwać klientów ubezpieczeniowych (MDAU 172, Kowalik Codzienny)

Zobacz też: Wykorzystaj ponownie swoje posty z przeszłości aby pozyskiwać klientów ubezpieczeniowych (MDAU 172, Kowalik Codzienny)

„Nie mam pomysłu na post” (MDAU 147, Kowalik Codzienny)

Poznaj kolejną poradę na pozyskiwanie klientów ubezpieczeniowych: Twoja społeczność to Twoi klienci (Facebook Live, MDAU 146)

Jedna odpowiedź do „W 5 minut tworzymy animowany post na Facebooka”

  1. […] Zobacz też: W 5 minut tworzymy animowany post na Facebooka (MDAU 145, zapis tranmisji live) […]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *