Gdzie są klienci ubezpieczeniowi w czasach epidemii? Wyniki ankiety wśród agentów. (MDAU 134)

Gdzie są klienci ubezpieczeniowi w czasach epidemii?

Wyniki ankiety wśród agentów i porady jak zadbać o przyszłość swojego biznesu ubezpieczeniowego i swoje zdrowie psychiczne.

[su_note note_color=”#ffffff” note_color=”#FFFF66″ text_color=”#000000″]Dołącz do 1800 agentów. Otrzymuj porady na pozyskiwanie klientów ubezpieczeniowych. [yikes-mailchimp form=”187″] [/su_note]

Ostatnie tygodnie nie były łatwe dla branży ubezpieczeniowej. Kolejne również do łatwych nie będą należały. Przyszłość wielu jednoosobowych działalności gospodarczych, etatów i firm stoi pod znakiem zapytania.

Odnajdźmy spokój w tym szaleństwie.

Sprawdźmy najpierw jakie zachowania klientów w tych dniach agenci ubezpieczeniowi opisali w ankiecie „Jak oceniacie na dzień dzisiejszy sytuację z klientami ubezpieczeniowymi podczas kwarantanny?”.

Zadałem to pytanie w dwóch niezależnych ankietach na grupach na Facebooku oraz wśród subskrybentów mojego newslettera. Pierwszy raz zbadałem to w okresie od 11 marca do 14 marca. Drugi raz, to samo pytanie, na innej grupie ankietowanych zadałem w dniach od 18 do 21 marca.

W sumie, w ankiecie wzięło 219 agentów ubezpieczeniowych z całej Polski.

Odstęp czasowy pomiędzy ankietami był celowy. Sytuacja jest dynamiczna. Codziennie pojawiają się nowe komunikaty w mediach które mają wpływ na zachowanie zarówno klientów końcowych jak i agentów.

Największą zmianę widać od razu na pierwszy rzut oka w grupie agentów deklarujących, że nic się nie zmieniło (z 51% do 28%).

Wzrosła liczba agentów zgłaszających, że są pierwsze oznaki pogorszenia się pozyskiwania klientów i sprzedaży ubezpieczeń (z 27% do 42%).

Wzrosła też liczba doradców zgłaszających, że klienci się nie kontaktują.

W małym stopniu wzrosła liczba agentów deklarujących, że klienci jak byli, tak są. Tylko mówią na jeden temat – koronawirus.

W małym stopniu wzrosła liczba agentów deklarujących, że wzrosła liczba klientów.

Dobrze. Wiemy już, że sytuacja się zmienia. Zastanówmy się przez chwilę jak się możemy w niej odnaleźć, tak aby mieć jakąś przyszłość.

Masz do tego idealne narzędzia. Bezpłatne narzędzia J Facebook, Instagram, YouTube. A teraz właśnie jeszcze więcej Twoich klientów (ba! Wszystkich nas) spędza czas właśnie w tych miejscach.


Po kolei:

  1. Opublikuj na swoim prywatnym profilu na Facebooku oraz na fanpage (jeżeli masz) że jesteś. Że działasz. Że im pomożesz. Pracujesz zdalnie. Life goes on.
  2. Jeżeli uda Ci się skutecznie obsłużyć klienta – opisz tą historię w swoich mediach społecznościowych (bez danych osobowych oczywiście). Co dzięki temu zyskasz:
    1. Pokażesz innym swoim klientom, że obsługa zdalna działa i możesz im pomóc
    1. Pokażesz innym agentom (a oni na pewno Cię obserwują ;)) że nie jest źle. Że można z sukcesem dalej prowadzić biznes ubezpieczeniowy w trudnych czasach. Ku pokrzepieniu serc.
  3. Pokaż w mediach społecznościowych jak pracujesz. Nawet jeżeli pracujesz zdalnie.
  4. Masz za dużo wolnego czasu? Może warto teraz skontaktować się z wszystkimi swoimi klientami, poprawić relacje, czy chociaż zaprosić ich do kontaktu na Facebooku? To przez relacje właśnie wygrywasz z Directem.

Agenci z którymi rozmawiam mówią wprost – odeszli w swojej komunikacji marketingowej od straszenia. Teraz edukują. I zbierają plony. Często szybciej niż dotychczas.

Ale jeśli nie komunikujesz – nie istniejesz. Teraz możesz komunikować tylko w Internecie.

TU dopasowują się błyskawicznie do zdalnego zawierania umów.
Mamy dobre relacje z klientami i narzędzia do pracy zdalnej.
Mamy dostęp do tysięcy firm, osób fizycznych, które prędzej czy później będą potrzebowały jakiegoś ubezpieczenia. Wszyscy więcej niż kiedykolwiek są teraz w mediach społecznościowych i konsumują treści.

Wykorzystajmy te szanse w trudnych czasach i zadbajmy o przyszłość naszych biznesów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *