Jak sprzedawać ubezpieczenia: Dominika Gola

Podaj email (zarejestrujesz się na mój newsletter) i otrzymaj  
1. Ebook w PDF „50 sposobów dla agentów ubezpieczeniowych” (od razu)

2. Raport „Kiedy agenci proszą klientów o polecenie” (po 7 dniach)

3. Ebook PDF „O co klienci ubezpieczeń na życie pytają w Google” (po 14 dniach).
Już ponad 3000 agentów korzysta z tych porad.


Posłuchaj mojej rozmowy z Dominiką Gola – współautorką książki „Jak sprzedawać ubezpieczenia. 100 historii agentów ubezpieczeniowych„.

Dominika opowiada o tym na jakim jest etapie ze swoim biznesem ubezpieczeniowym, że jest multiagentem, jakie rodzaje ubezpieczeń sprzedaje (ubezpieczenia na życie, ubezpieczenia od utraty dochodu) i kto jest zwykle jej klientem (firmy) oraz jak pozyskuje klientów (z polecenia, z social media, tik tok).

Marcin Kowalik

Jak sprzedawać ubezpieczenia? Pytanie proste. Odpowiedź zdecydowanie bardziej skomplikowana. Nie lubię w ubezpieczeniach słowa sprzedawać. W czasie rozmowy z klientem w ogóle nie myślę o sprzedaży. Myślę, jak mu pomóc w problemie, z którym przyszedł. Genialne trzy zdania od tych genialnych trzech zdań. Swój rozdział w książce Jak sprzedawać ubezpieczenia 100 historii agentów ubezpieczeniowych rozpoczyna Dominika Gola. Mój i wasz gości dzisiaj. Dzień dobry Dominika.

Jak sprzedawać ubezpieczenia: Dominika Gola
Dominika Gola

Dzień dobry, witam wszystkich.

Marcin Kowalik

Dominika No w końcu nam się udało spotkać, bo mieliśmy najpierw problemy techniczne, później rodziny się rozchorował, więc nie było jak nagrać tej rozmowy. Ale bardzo się cieszę, że i Ty znalazłaś czas i mamy w końcu te możliwości. Powiedz jak przemyślenia. Zanim Zanim przejdziemy do książki Jak przemyślenia po prawie roku? Od kiedy książka się pojawiła z Twoim swoim tekstem? Jakie masz przemyślenia? Tak, ja wiem, że to jest zaskoczenie. To pytanie nie planowaliśmy, ale jakie masz przemyślenia o. W ogóle o tym projekcie i o tym. Co ta książka Ci dała? Czy ona Ci w ogóle coś dała?

Dominika Gola

Jakie mam przemyślenia. Więc tak uważam, że projekt w ogóle super, bardzo potrzebny na rynku na pewno, bo uważam, że jest nas dużo. Każdy jest inny i każdy ma inny sposób, inny sposób na sprzedaż, inny sposób na siebie, na klienta, inne spojrzenie. I to jest bardzo fajne, że wszyscy chcieliśmy się tą wiedzą podzielić z innymi i ze sobą nawzajem. Bo umówmy się, że każdy z nas na pewno czegoś się nauczył czytając tą książkę i czytając inne, jakby inne historie.

Marcin Kowalik

Tak, tak.

Dominika Gola

To na pewno.

Marcin Kowalik

Ta różnorodność autorów jest zdecydowanie siłą tego projektu. No ale właśnie mówimy o różnorodności. No to teraz powiedz tym, którzy nas słuchają albo oglądają, którzy ciebie jeszcze nie znają, powiedz. Na jakim jesteś etapie swojego biznesu ubezpieczeniowego? Gdzie działasz? W jakiej miejscowości? Czy jesteś agentem, wyłącznym multi agentem? Czy zatrudniasz ludzi? Powiedz taką swoją historię w pigułce. Na jakim jesteś etapie w tej chwili?

Dominika Gola

Od w zasadzie 15 lat zajmuję się ubezpieczeniami, ale wcześniej to było takie moje dodatkowe zajęcie. Od samego początku jestem multi agentem. Jestem związana z jedną z multi agencji, od początku z tą samą jestem stała w uczuciach. Na jakim jestem etapie? Pracuję w Gliwicach, mam swoje biuro, pracuję sama, nie zatrudniam ludzi, zajmuję się wszystkimi ubezpieczeniami. Tak naprawdę skupiam się głównie na przedsiębiorcach i osobach prowadzących jednoosobowe działalności. Natomiast siłą rzeczy jakby klienci prywatni są również. To też jest związane z tym, że przedsiębiorcy mają też swoje rodziny, znajomych, którzy są osobami fizycznymi. Bazuje bardzo. Myślę, że to jest 90% portfela, to są klienci z polecenia po prostu. Więc ja tych klientów nie szukam, oni się po prostu. Oni po prostu są. Tak. Czasami jest tak, że gdzieś przez przypadek gdzieś jestem, gdzieś wejdę i jest klient albo gdzieś zadzwonię. I też jakby z tego, z tego rodzi się klient. Natomiast w większości są to klienci z polecenia. Działam w Gliwicach, w pięknym mieście na Śląsku.

Dominika Gola

No bardzo ładnie. Mieszkam tutaj od urodzenia i cały czas tutaj działam.

Marcin Kowalik

Super! Słuchaj, to ja mam też olbrzymią wartość. Ja wynoszę z każdej takiej rozmowy z autorem i widzę. Może dla Ciebie to będzie oczywiste, Dla naszych słuchaczy może to być oczywiste, ale ja może odkrywam koło na nowo, ale widzę pewien powtarzający się szablon. Tym powtarzającym się szablonem jest to, że coraz więcej moich rozmówców, czyli siłą rzeczy coraz więcej współautorów tej książki, skupia się na wspieraniu czy na obsłudze, czy na pozyskiwaniu klientów właśnie przedsiębiorców prowadzących jednoosobowe działalności gospodarcze, samozatrudnionych itd. I to jest coś, co ewidentnie powtarza się. I żeby było jasne, to jest też ten profil klienta. To też jest profil klienta, na którego ja się czuję. Ja też w swoich działaniach, kiedy wspieram jakichś tam agentów czy multi agentów, też skupiam się właśnie na samozatrudnionych. Na JG, na te BTB tak zwane. To ja ciebie pociągnę za język. Jak myślisz, czemu? I czemu tak dobrze Ci z nimi idzie i czemu się na nich fokus czujesz? Bo ja swoją tezę mam, ale chcę Ciebie popytać.

Dominika Gola

Dobrze powiem jak to jest u mnie. Mi się wydaje, że bardzo mi jest z nimi po drodze, ponieważ mamy te same problemy. Bo ja też jestem przedsiębiorcą, więc wiem jakie są zagrożenia. Ja je widzę, spotykam się z tymi problemami na co dzień. Więc jakby łatwiej mi jest wejść w buty klienta. Tak i wiadomo, że każdy ma tam jakieś inne problemy, bo ma też inne sytuacje życiowe. No ale to są już takie szczegóły, które możemy dopracować. Natomiast samą sytuację po prostu znam i łatwo mi jest nawiązać jakby wspólne wspólny tutaj temat, wspólny mianownik.

Marcin Kowalik

OK, to z całym szacunkiem oczywiście dla wszystkich tych, którzy pracują na etacie, mają umowę o pracę itd. To ja to co mówisz rozumiem tak, że przez to, że też prowadzisz działalność, masz swoje, nazwijmy to wyzwania. Nie nazywajmy tego problemami, tylko swoje wyzwania, przed którymi stajesz i przez to lepiej rozumiesz tych, z którymi rozmawiasz. Jeżeli chodzi o ubezpieczenia, czyli że musisz zapłacić podatki, musisz zapłacić ZUS, musisz zapłacić biuro, czynsz itd itd.

Dominika Gola

Więc pracowników, jeśli posiadasz.

Marcin Kowalik

Dokładnie, dokładnie. OK. I co? I mówisz, że to jest to Może być taki. Taki klucz do serc i umysłów tych przedsiębiorców. Ciekawe, ciekawe i.

Dominika Gola

Jest to troszkę wspólny mianownik.

Marcin Kowalik

OK. OK, a to skoro mówisz, że większość masz klientów z polecenia to to jest ciekawe. To z jakimi oni głównie potrzebami do Ciebie przychodzą? W sensie potrzebami ubezpieczeniowymi oczywiście, skoro z polecenia.

Dominika Gola

Różnymi od bardzo prozaicznych, prozaicznych, takich powiedzmy popularnych, czyli ubezpieczenie samochodu, domu, mieszkania i innych takich rzeczy, po bardziej skomplikowane. Sprawy jak zabezpieczenie rodziny, sukcesja w firmie, utrata dochodu. Czy ubezpieczenie firmy? Tak. No to to o c firmy i ubezpieczenie majątku firmy.

Marcin Kowalik

To utrata dochodu. To jest taki wiesz mój temacik, mój konik w którym staram się tak. To jest bardzo ciekawe, bo mamy tutaj kwestie. To jest kilka wątków. Po pierwsze na pierwszy rzut oka to jest niszowe, ale jak się nad tym mocniej zastanowisz, to jednak nie jest takie niszowe. To jest. Popularność tego bardzo rośnie, zwłaszcza tych samozatrudnionych obecnie. Kwestię prowizji, wysokości składki zostawmy, bo to jest wtórne. Natomiast. Ja to staram się tak przedstawiać. Moje miejsce w tym całym mechanizmie jest takie, że ja pozyskuje liny ubezpieczeniowe i je przekazuję do multi agentów i staram się to tak przedstawiać, że to może być coś takiego jak takie prywatne L4. Ktoś coś takiego? I myślę, że to jest.

Dominika Gola

Prywatne L4.

Marcin Kowalik

I myślę, że tak, tak można. Świadomość pozyskać tego potencjalnego klienta.

Dominika Gola

Jest na razie niszowe, tak mi się wydaje, dlatego że też mało agentów to proponuje sprzedaje, więc też mało ludzi o tym wie w ogóle, że coś takiego jest, że można z tego korzystać. Poza tym nie zastanawiałem się w ogóle, prowadzą biznes, ale nie zastanawiałem się nad tym, że co będzie? Przecież może za chwilę ich nie być. Tak mają. Mogą mieć wypadek, nie będą prowadzić tego biznesu.

Marcin Kowalik

Tak? A jak się nad tym zastanowimy i ten koszt, który dobrowolnie ponosimy w ramach tego ubezpieczenia chorobowego w ZUSie, jak to przeniesiemy sobie na ubezpieczenie od dochodu, to wartość jaką możemy zyskać w razie odpukać w niemalowane w razie w razie wypłaty świadczenia jest dużo większa niż w przypadku tego dobrowolnego ubezpieczenia. Także to jest ciekawe. OK. Przychodzą do Ciebie z różnymi potrzebami. Przychodzą do Ciebie głównie z polecenia. To znaczy, że Twoi, ci starzy, już pozyskani klienci są zadowoleni. Ze spokojem Ciebie polecają. Ale jak to? Jeździsz do nich bardziej? Czy robisz online te spotkania? Jak to u Ciebie wygląda?

Dominika Gola

90% mojej sprzedaży jest online. Spotkania również są online i zawieranie polis również online. Nie wyobrażam sobie, żebym miała obsłużyć tyle klientów jeżdżąc do nich. Po prostu to jest niewykonalne, więc większość rzeczy większość rzeczy robię online. Poza tym umówmy się, że ludzie są zapracowani, zabiegani i też nie mają czasu, żeby się, żeby się spotkać. Jakbym chciała przyjechać do domu, zawsze jest problem, że jest nie posprzątane albo nie tak, albo coś tam. Więc niepotrzebny, niepotrzebny stres. Oczywiście czasami są sytuacje, które tego wymagają. Albo klient naprawdę chce koniecznie, to często zapraszam do biura. Jeśli rzeczywiście nie da się tego tak zrobić, to jestem elastyczna i jak najbardziej klient nasz pan w granicach rozsądku. I oczywiście zawsze, zawsze możemy się dogadać. To nie jest żaden problem.

Marcin Kowalik

Tu jeszcze mam takie dwie myśli. Nie wiem czy potwierdzisz co to może być u Ciebie trochę inaczej. No bo ja startowałem z ubezpieczeniem od dochodu dla lekarzy.

Osoba mówiąca 3

I tam.

Marcin Kowalik

No jak już ten lekarz wypełni ten formularz kontaktowy to super. To spoko. Jakby już nic wpadał tam multi agent dalej na nim pracował, ale ten odstęp w czasie od wypełnienia formularza do dopięcia polisy był olbrzymi. Tam były tygodnie, miesiące i tak analizowaliśmy to z tym agentem i doszliśmy do wniosku po prostu, że ci ludzie, lekarze, medycy, pracownicy ochrony zdrowia, oni są tacy zapracowani i za tani, że po prostu ciężko się tam wbić w ten kalendarz. Oni już tak naprawdę pokazywali swoją chęć, swoją gotowość, otwartość na produkt, potrzebę, ale. Ciężko było się wbić w dobry termin i w końcu te polisy były dopisane. Tam sprzedaż była i po drodze była analiza potrzeb klienta, oferta, nie kalkulacja. Wszystko, że tak powiem by the book. Ale to bardzo długo trwało. I to widzę taką różnicę, że ogólnie BI tube, czyli powiedzmy programiści, oni mają ten czas krótszy i to jak mówiłaś o tym, że trzeba się dopasować. Czasem to właśnie mi się przypomniało jak to u Ciebie wygląda.

Marcin Kowalik

Też tak z racji tego, że to są samozatrudnieni i ciężko u nich z czasem. Jak to jest u Ciebie? Czy oni dużo sobie czasu dają? Czy dzień, dwa, parę dni i już po sprawie?

Dominika Gola

Nie. Moje doświadczenie jest takie, że. Jak jest polisa, która musi być zawarta w terminie, to oni na nią znajdą czas, bo ona musi być zwarta w terminie. Natomiast jak jest polisa, która nie musi być zawarta w terminie, czyli ubezpieczenie na życie, które musimy przedyskutować, ubezpieczenie utraty dochodu i inne takie rzeczy, to czasami jest tak jak mówisz, bardzo długi okres, bo ja jeszcze do tego nie zajrzałem, bo ja muszę to przemyśleć, O Jezu, a jeszcze tego nie wypełniłem. A pani mówiła ojej, to jeszcze i tak trwa to długo, czasami naprawdę bardzo długo.

Marcin Kowalik

Ale jak już się zdecydują, to już potem płacą, działają, odnawiają.

Dominika Gola

Jak najbardziej tak.

Marcin Kowalik

Jasne. OK, trochę porozmawialiśmy o. O Tobie, o Twoim biznesie. Dominika Ale powiedz tak też nie zdradzając oczywiście całej historii, bo historia jest świetna. Ta, którą opisałaś w książce. To powiedz tak, zachęć. O czym jest ta historia, którą poruszasz w książce? Bo tam coś przez przypadek chyba kliknęłam i w sensie w tej historii, którą opisujesz. I to miało bardzo ciekawe konsekwencje. Powiedz o co chodziło W ogóle.

Dominika Gola

To nie wiem, bo będę musiała chyba wszystko zdradzić.

Marcin Kowalik

Trochę. Zdradzisz.

Dominika Gola

Trochę zdradzę. Generalnie umówiłam się na rozmowę z klientem tak jak teraz. No ale że ten klient się bardzo spóźniał, to ja zaczęłam się tutaj różnymi rzeczami bawić. No i ustawiłam. Ustawiłam sobie takie specjalne tło, w którym wyglądałam dziwnie, nie tak jak ja. I tło też było dziwne. No klient jak się już połączył, bo niestety nie potrafiłam tego wyłączyć, no to zaczął się śmiać. Generalnie musieliśmy tak poprowadzić spotkanie, bo ja nie potrafiłam z tego wybrnąć, że no jakoś musi się skupić na tym, co ja mówię i musimy się skupić na rozmowie i klient na samym końcu bardzo ciekawą rzecz mi powiedział. Powiedział, że bardzo ceni mój profesjonalizm, ale jednak poczucie humoru jest dla niego równie ważne, ponieważ jakby zaskoczyło. Może z innym klientem by tak nie było. Natomiast tutaj ewidentnie zaskoczyło, bo stwierdził, że wcześniejsze jego spotkania z agentami były takie sztuczne i sztywne, a wyszło to przez przypadek.

Marcin Kowalik

No powiedzmy, że Tobie się tam jakiś tam filtr włączył i miałaś jakieś wirtualne przebrania jakiegoś tam pirata czy coś.

Dominika Gola

Tak, dokładnie.

Marcin Kowalik

Świetnie. Wiesz, ja myślę, że. Jedno jest pewne ten klient na pewno Ciebie zapamiętał.

Dominika Gola

Tak, dokładnie. Kontakt do tej pory.

Marcin Kowalik

Dokładnie i to jest super. Ale wiesz, to jest taka. Jak to czytałem, to miałem taką refleksję. A auto krytycznie nazwijmy to, że kurczę, bardzo często bardzo zależy nam na tym, żeby coś wyszło nam, jakieś spotkanie, jakaś prezentacja, jakiś webinar. I siłą rzeczy przez to się bardzo spinamy i w ogóle jesteśmy nie naturalni. Nie o to chyba w tym całym tworzeniu tej marki osobistej i tej obecności w internecie chyba chodzi o to, żeby być sobą jak najbardziej. I żeby tak te cechy nasze prawdziwe tak, żółty kanarek na marynarce czy cokolwiek, czy taki pozytywny i pozytywne podejście piórko właśnie, żeby to rezonować? No nie. I to myślę. Fajnie trafiłaś na fajnego klienta, bo to też z drugiej strony można było trafić na. Wiesz.

Dominika Gola

Mogło być różnie.

Marcin Kowalik

Smutasa nadętego, który miał ciężki dzień, 8 godzin za sobą i można było inaczej też trafić. Nie dalej. Ten klient jest z Tobą.

Dominika Gola

Tak cały czas.

Marcin Kowalik

Założę się, że będzie. Wiesz, że długo, będzie długo.

Dominika Gola

No mam nadzieję, mam nadzieję. Zrobię wszystko, żeby był pewnie.

Marcin Kowalik

Pewnie ok. Przychodzą do ciebie z różnymi potrzebami ci klienci. Mówiłaś Oczywiście starasz się im wszystkim pomóc, ale jakoś. W swoich mediach, w różnych miejscach jakoś jakoś się pozycjonuje. To znaczy przedstawiasz się jako jako ekspert z jakąś specjalizacją konkretną, czy jak to ubierasz słowa. No bo wiesz tak wyjdź z założenia, że słuchają nas młodzi agenci, przyszli multi, agenci. Podpowiedzcie im trochę jak jak to zrobić, żeby za jakiś czas być taką Dominiką.

Dominika Gola

To ja nie wiem. Nie wiem czy muszą. Najlepiej, żeby byli sobą. Słuchaj, książkowo, książkowo mówi się tak Oczywiście, że trzeba znaleźć swoją niszę i do konkretnego klienta przemawiać. Ale ja nad tym cały czas pracuję, ponieważ do tej pory nie buduję tej marki osobistej tak długo w internecie. Może to jest ponad rok i robię to sama, więc staram się. Wiem o tym, że gdzieś tam, gdzieś tam docieram. Uczę się tego po prostu na razie i robię to sama, bo uważam, że ja najlepiej znam siebie, swoją branżę i po prostu najlepiej to najlepiej to zrobię. Chociaż nie będzie to może idealne, ale musi.

Marcin Kowalik

Ale wiesz, póki się dobrze w tym czujesz sama ze sobą po pierwsze to super, a po drugie chyba te dyplomy z tyłu za Tobą chyba pokazują też, że idziesz raczej w dobrą stronę.

Dominika Gola

Mam nadzieję przynajmniej. W każdym razie jestem w zgodzie ze sobą i to mi pasuje. Nie musi być to, nie musi być to jakby idealne. Tak kiedyś sobie pomyślałam, że nie muszę być dobra, żeby zacząć, ale żeby być dobrym, to muszę zacząć to robić.

Marcin Kowalik

Po prostu to siadło dopiero. Wiesz, ja też jestem po 8 godzinach, więc dopiero siadło mi to w głowie. Ale dobre, dobre. No to ja tak od drugiej strony czy inaczej na to patrząc. Mówię zawsze, że jak ktoś mnie pyta na szkoleniach czy na konsultacjach, czy na konferencjach, że. Post opublikowany, jakikolwiek jest lepszy od tego nie opublikowanego. I. Taką wewnętrzną batalię. Czy to jest good news? Mam codziennie ze sobą też i to, i to jest śmieszne, bo staram się pomagać agentom i przekonywać ich i przekonuję ich, że słuchajcie, jeżeli ktoś ci daje jakiś tam zły komentarz w internecie, jakiś tam hejter, to to tak naprawdę odczuwaj współczucie dla niego, bo on musi mieć strasznie puste życie, jeżeli spędza czas na tym, żeby kogoś hejtować. I pomimo tego, że to staram się tłumaczyć agentom. Czy w ogóle ludziom z branży to i tak. Czasami sam mam te same myśli. Czy jest sens coś tam publikować? Ale na koniec dnia sobie myślę, że i tak.

Marcin Kowalik

Mam fajną wiedzę, którą się mogę podzielić. To wniesie coś dobrego może komuś do życia. A na pewno nikogo nie krzywdzę, więc trzeba to opublikować.

Dominika Gola

Oczywiście, że tak. Oczywiście ja uważam, że chociażby to miało pomóc jednej osobie, to warto i tyle. Po prostu zawsze przecież można ot lubić, Nie trzeba słuchać tej osoby, nie trzeba czytać przecież jakby. Naprawdę jest tyle profili, na które można wchodzić, które nam pasują, że wcale nie trzeba lubić wszystkich. O dziwo ja się nie spotykam z negatywnymi komentarzami. Nie spotkałam się do tej pory z żadnym hejtem. Super! Dziwne. Chociaż działam też na tip top. Wiadomo, on się rządzi się swoimi prawami. Wiadomo, że tam są jakby filmiki. Takowe są specyficzne. Natomiast feedback mam taki, że super. Dominika, uśmiałem się dzięki Tobie miałem fajny dzień. No to. To świetnie! To chociażby jedna osoba miała fajny dzień. To super! Warto, to warto. Uważam, że warto to robić. Jeżeli ktoś nie nie zacznie, nie spróbuje. No to się nie przekona, czy to, czy to jest dla niego czy nie. Ja się staram spisywać jakby mam teścik i staram się spisywać wszystkie pytania klientów, którzy do mnie przychodzą i potem na tej podstawie tworzę.

Dominika Gola

Też tworzę treści.

Marcin Kowalik

Dobre, dobre. Dobry pomysł. Mówiłeś przez chwilę o tic toku. To mam taką. Nie wiem. Tezę poddaję pod dyskusję. Powiedz, co o tym myślisz? Mam taką teorię. Patrząc znowu na siebie, na swoje zachowania. Oczywiście takie zakładanie, że inni się tak samo zachowują jak ja jest ryzykowne, ale. Ale mam takie przemyślenie, że. Jak ja korzystam jako odbiorca treści stricto, to mam. Inne nastawienie, inny vibe. Jak korzystam z Facebooka to mam inne nastawienie, a jak korzystam z Instagrama to mam inne nastawienie. Szukam jakiegoś porównania. Jak wchodzę na piktogram to oczekuję to jestem w trybie rozrywka. Nie, nie biorę poważnie do końca tych treści. Tak. Z przymrużeniem oka. To jest. To jest ten klimat. Potem na Facebooku chyba szukam czego ja szukam grupy, społeczności, kontaktu, czegoś takiego na Instagramie. Czego szukam? Szukam ładnych rzeczy, tak, żeby zawiesić oko. Powiedzmy nie. A na LinkedIn, na LinkedIn. Nie szukam biznesu, inspiracji, kontaktów biznesowych I tak, tak.

Marcin Kowalik

Ty widzisz u siebie jakieś takie podobne zachowania.

Dominika Gola

Tak samo dokładnie tak samo zgadzam się z Tobą w stu procentach. Dlatego na tip top w zasadzie same filmiki są rozrywkowe, po prostu nawiązujące do mojej branży.

Marcin Kowalik

Natomiast w luźny.

Dominika Gola

Sposób po prostu.

Marcin Kowalik

Ja kiedyś teraz mówię o tych szablonach mojego zachowania, bo kiedyś wychodziłem z założenia, że. Nic się nie stanie złego, jak jeden materiał opublikuje w kilku mediach, ale. No ale to nie do końca jest tak, bo na każdym, na każdej z tych sieci społecznościowych tych miejsc odbiorcy są w trochę innym klimacie, w innym nastawieniu. Więc. No więc ja będę musiał jakoś tam poprawić tą swoją strategię. Czyli można teoretycznie o tym samym mówić, ale trochę w inny sposób na każdej z platform na tip top. Tak właśnie nie można. Na serio do końca tego traktować na Instagramie to musi jakościowo fajnie wyglądać. Na LinkedIn. Kontekst biznesowy na Facebooku, kontekst taki społecznościowy i gremialnie taki stadny. To złe słowo. Społecznościowy, społecznościowy. Jak ci idzie na tym tik toku? Powiedz. To znaczy. Wystartowała ok. I teraz to ja doprecyzuję pytanie, bo to jest chyba ważne, co powoduje, że się jeszcze nie poddałaś i nie zostawiłaś tego, bo to kosztuje czas. Tak jakby aktywność w wielu miejscach naraz, co spowodowało, że jeszcze nadal tam jesteś.

Dominika Gola

Komentarze. Rozpoznawalność. Komentarze pozytywne oczywiście. I taki feedback, który dostaję osobiście. A widziałem panią na stoku. No dobry ten filmik. No bardziej. Ja myślę, że bardziej chodzi mi o Bardziej chodzi mi o rozpoznawalność i właśnie o to, że nawet ostatnio klient mi powiedział widziałem panią na stoku i mi się przypomniało, że ja przecież mam takie ubezpieczenie, które chciałbym do Pani przenieść.

Osoba mówiąca 3

No bo może.

Dominika Gola

Tak od razu nie pomyślałby o tym, bo tam kiedyś robiliśmy jakiś samochód, coś tam, coś tam, coś tam, ale jakby. Tutaj przeglądałem.

Osoba mówiąca 3

I.

Marcin Kowalik

Mi się doprecyzuję. Czyli to jest twój już obecny klient, którego już kiedyś miałaś pozyskała. On obserwuje Ciebie, bo cię obserwuje, bo tam mu mignęła. Zna Ciebie. A przez to, że o czymś mówiłaś w swoim toku.

Osoba mówiąca 3

On to nawet nie.

Dominika Gola

Nawet nie mówiłam o tym. W ogóle nawet nie mówiłam o tym temacie. Po prostu mu się przypomniało, że jemu się kończy taka polisa i on bardzo chciał ją do mnie przenieść. W zeszłym roku nie zdążył, bo tam się już termin minął, nie powiedział mi o tym itd. Natomiast teraz migam. Jest, wiedziałem, miałem do pani i przyszedł na drugi dzień.

Marcin Kowalik

Dobra, to ja takim może korporacyjnym językiem to nazwę, inaczej źle. To, że ten klient Ciebie obserwował na stoku i że mu miałaś jakąś tam treścią.

Osoba mówiąca 3

Tak.

Marcin Kowalik

Powodowało, że on przypomniał sobie, że ma potrzebę ubezpieczeniową i do Ciebie przyszedł.

Dominika Gola

No tak, dokładnie.

Marcin Kowalik

Świetna to jest. No to to wypełnia wszystkie te znamiona tej teorii, że potrzebujemy 6 12 kontaktów z przekazem reklamowym. W tym przypadku przekazem reklamowym jest Dominika Gola, żeby podjąć decyzję o zakupie. Super, super! No i właśnie nagranie takiego filmiku kosztowało Ciebie w cudzysłowiu 2 minuty przy wgraniem treści i ta treść żyje cały czas.

Osoba mówiąca 3

Tak, tak.

Marcin Kowalik

Komentarze też powiększają pewnie zasięgi.

Osoba mówiąca 3

W.

Dominika Gola

Jakiś tam sposób. Ciekawe czy jest na pewno jest to na pewno rozpoznawalność, bo ja nie mam aż takich wyświetleń, chociaż w porównaniu do pierwszych filmików jak sobie patrzę to to czasami jest kilka tysięcy więcej, więc to się cały czas jakoś tam jakoś tam się to toczy po prostu. Natomiast no widzę, bo dzwonią do mnie ludzie i jak się pytam, jak pan do mnie trafił, to on mi mówi, że jest ktoś.

Osoba mówiąca 3

No super, świetny.

Marcin Kowalik

No dobrze, no to nasuwa się pytanie jak? Z jakich innych miejscowości masz też klientów spoza Gliwic? Bo siłą rzeczy do Polski.

Osoba mówiąca 3

Całej Polski.

Dominika Gola

Czasami dostaję z polecenia klienta, który jest z Poznania czy z Gdańska. Ostatnio była klientka i po prostu. Więc z całej Polski. Tak naprawdę.

Marcin Kowalik

To. Nasuwa się też kolejne pytanie czy naprawdę potrzebne jest biuro? Już wypowiadając to pytanie już sam sobie odpowiedziałem, że potrzebne jest miejsce, gdzie można spokojnie pracować i być w trybie praca. Ja to totalnie rozumiem i totalnie szanuję. Pewnie dlatego nie potrzebujesz biuro. Przyjmujesz jeszcze klientów w biurze?

Dominika Gola

Czasami tak. Zdarza się, że przychodzą klienci z ulicy. Tak się zdarza. Natomiast jak wiesz, no skoro pracuję sama, to jeśli gdzieś wyjeżdżam albo wyjeżdżam na szkolenie, to po prostu biuro jest zamknięte i mam świadomość tego, że może się zdarzyć. Tak. Pewnie tak się zdarza, że jest część klientów, która przychodzi, widzi, że zamknięte, odchodzi i idzie gdzie indziej. Ale też mam tą świadomość, ale też nie jestem w stanie obsłużyć wszystkich.

Marcin Kowalik

Pewnie mam taki pomysł jak zamykasz i masz tą zawieszkę zamknięte to wyjścia nie masz.

Dominika Gola

Mam zawieszkę, pracuję w terenie. Proszę o kontakt telefoniczny.

Marcin Kowalik

OK dobra bo chciałem powiedzieć żeby była zawieszka. Znajdziesz mnie? No kto?

Osoba mówiąca 3

A no słusznie. Tak wrzucam.

Marcin Kowalik

Pod dyskusję.

Dominika Gola

Może to zmienię.

Marcin Kowalik

Ciekawe, ciekawe. Bardzo ciekawa, inspirująca rozmowa. Gdyby ktoś chciał więcej się dowiedzieć, albo gdyby ktoś chciał Cię podglądać na stoku, albo gdyby ktoś chciał napisać. Kurcze Dominika, podoba mi się to co robisz, To gdzie powinienem Ciebie szukać?

Dominika Gola

Jak wpiszę Dominika Gola to myślę, że mnie znajdzie wszędzie, dokładnie na każdej z tych platform, które wymieniłeś. Na pewno się pojawię na stoku jestem Dominika, gola ubezpiecza. Natomiast jak się wpisze Dominika Gola, to się to już wyświetli na Instagramie. Tak samo Dominika gola ubezpiecza, więc na pewno każdy, każdy mnie znajdzie. Tak mi się jeszcze przypomniało, że ostatnio napisała do mnie koleżanka z branży. Znaczy nie znam zupełnie i właśnie napisała do mnie, że świetne filmiki. Zainspirowała się, próbowała, próbowała odtworzyć, ale mówi, że nie udało jej się dojść do tego, co mi tak bardzo miło. Nie znam, nie znam, ale pozdrawiam.

Marcin Kowalik

Super! Pewnie kluczem tu jest autentyczność i po prostu bycie sobą i się nie przejmowanie i publikowanie.

Dominika Gola

Ale oczywiście zawsze znajdzie się ktoś, komu nie będziemy odpowiadać. To jest naturalne.

Marcin Kowalik

Jasne. Dominika dziękuję bardzo za świetną lekcję. Ja bardzo dużo wyniosłem z tej rozmowy. Muszę zrewidować parę swoich strategii i taktyk. Na pewno. Na pewno będę trzymał kciuki za to i za inne, za inne miejsca. No i cóż, mam nadzieję, że się spotkamy prędzej czy później. Może na kolejnej konferencji i spotkaniu z autorami. A jak nie, to może może innej okazji. Dziękuję bardzo za Twój wkład w książkę i dziękuję bardzo za bardzo ciekawy wywiad.

Dominika Gola

Dziękuję bardzo dziękuję. Pozdrawiam.

Poznaj pozostałych autorów książki Jak sprzedawać ubezpieczenia:

Zobacz też:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *